Jak nie działa to to kliknij LINK
(słabsza jakość)
Hej na początek, powiem, że pomysł na ten post dała mi Isia . Brawa dla niej:
Okej
Ja nigdy bym nie założyła... <rajstop też>
Załamka....
Chyba gorsze od noszenia skarpet i sandałów lub klapek jest noszenie japonek i skarpet
WTF?
Dobra dalej...
Beznadziejne jest to, że jak nosisz nadały i skarpety przez cały czas, a potem natyka cię myśl ALE WIOCHA... To jest coś takiego:
Polacy... Jezu.... Noszenie skarpet do sandałów...
Gdy byłam na wakacjach w Karpaczu i poszliśmy sobie na Kopę to widać było, że to Polska wszędzie tylko
ŻAL!!
ŻAL!
ŻAL
ŻAl
Żal
żal
Żal.. Moje best słowo
Dobra teraz coś takiego DLA FANÓW HISTORII IKS-DE
Hehe, dobrze, że na razie nie wymyślili takiego czegoś:
Dziwne...
Dobra na koniec dodam, że to......Wiocha...
Sorry za moje bogate słownictwo, ale to nie piątek, żebym się rozpisywała ;D
A wy co sądzicie o skarpetach i sandałach?
Papatki
Do jutra ;*
Nie cierpię skarpet do sandałów. Ale najgorsze jest to, że kiedyś tez mnie tak rodzice ubierali ;( Jak oni mogli mi to zrobić?
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, widać, że musisz się trochę naszukać, żeby zrobić jakiś post ;D
Jeden filmik i odrazu się uśmiecham ;>
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
mikilove47582.blogspot.com
To jest na prawdę totalna wiocha -,- To je polska,tego nie ogarniesz -,-
OdpowiedzUsuńphotography-vivienne.blogspot.com
powiem tak. skoro ktoś założył sandały, to po jakiego chuja za przeproszeniem skarpety? :c
OdpowiedzUsuńGdy byłam w Londynie w tamtym roku i na ulicy zobaczyłam faceta w skarpetkach i sandałach pomyślałam "eh pewnie Polak", hahah i co? Tak to był Polak :D Taki styl to tylko u nas
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://foreveryoungandme.blogspot.com/
nie znosze tego to straszna "wiocha"
OdpowiedzUsuńWiocha, ale, przecież to znak rozpoznawczy Polski -.-
OdpowiedzUsuńŚmiesznie to wygląda, ale niektórym nie przetłumaczysz. I nie koniecznie dotyczy to polaków, często noszenie skarpet i sandałów można zauważyć np. u starszych włochów, lub greków.
OdpowiedzUsuńWięc nie jesteśmy jedyni w europie. Za oceanem też częste jest takie połączenie.
Nie zmienia to faktu, że sandały wymyślono po to, żeby nogi mogły oddychać, więc po co dusić je w skarpetach:)
Ja też tego nie lubie. Estetycznie to to nie wygląda heheh
OdpowiedzUsuńJa nienawidzę połączenia sandały+skarpety!!!!(wynik to pewnie żal,wiocha).No ale nic nie poradzimy. :(
OdpowiedzUsuńPoza tym fajny blog, życzę powodzenia.